Kaina Jotungar
Nie byłam z Tobą całkiem szczera... Sprawdziłam Cię w międzyczasie, a moi informatorzy twierdzą zgodnie, że jesteś godny zaufania i nie lękasz się pomagać hybrydom.
W dzieciństwie spędziłam trochę czasu u krewnych w pobliżu Agra Guardy i choć tamtejszy gorący klimat mi nie służył, polubiłam ten kraj i nieźle poznałam jego obyczaje. Był to jeden z powodów, dla których powierzono mi stworzenie szlaku handlowego między Nordią a Parakonią.
Tak, lubiłam ten kraj... ale nie nawiązałam wielu przyjaźni. Szczerze mówiąc, jedynym moim parakońskim przyjacielem był Jacomo, człowiek-lew, jak większość hybryd żyjący nieco na marginesie społeczeństwa.
Dziś Jac jest dumnym dowódcą oddziału kawalerów. To cywilna organizacja, zrzeszająca głównie wieśniaków, którzy pragną czynnie przeciwstawić się najazdom nieumarłych na ich kraj. W swoim ostatnim liście Jac pisał mi o odkryciu dziwnego skupiska mrocznych energii w Górach Beztroskich.
Inne moje źródła potwierdzają, że istotnie znajduje się tam obóz nieumarłych, zorganizowanych w coś na kształt nekromanckiej społeczności. Chciałabym prosić Cię, byś udał się tam i spróbował odnaleźć mego przyjaciela i jego oddział. Nie wiem tak naprewdę, czy istotnie jest on w niebiezpieczeństwie, jednak wszelkie próby nawiązania z nim kontaktu spełzly na niczym. - Pomożesz mi?
Przyjaciel odnaleziony
8x Mglista perła