Galea Niewietrzna
Och! Przewertowałam księgi mojego ojca i nie znalazłam tam nic podejrzanego. Kiedy byłam w jego biurze usłyszałam zza drzwi rozmowę dwóch mężczyzn. Po głosie rozpoznałem jednego z nich. Był nim Arthurnan, jeden z brygadzistów zatrudnionych u mojego ojca. Głos drugiego rozmówcy był mi zupełnie obcy. Z rozmowy wynikało, że zamierzają w najbliższym czasie spotkać się w Kranporcie. Jeśli tam się udasz i znajdziesz Arthurnana z pewnością dowiesz się ciekawych rzeczy. Przynajmniej sprawdzisz, czy mój ojciec nie maczał w tym swoich palców.